Za nami jubileuszowe X Chorońskie Prażuchy i VII Święto Miodu. 21 sierpnia Aleja Lipowa w Choroniu, po rocznej przerwie, ponownie rozbrzmiewała muzyką i śpiewem.
Cudna atmosfera, uśmiechnięci Mieszkańcy naszej Gminy i Goście. Atrakcje dla dużych i małych. Konkursy, stoiska z rękodziełem i miodem. Wielu artystów, różnorodność repertuaru i wspaniali prowadzący. Na pozór jak zawsze, a jednak z zachowaniem reżimu sanitarnego.
Nie udało by się to wszystko, gdyby nie wsparcie naszych partnerów i sponsorów.
Na wstępie bardzo serdecznie dziękujemy Wójt Gminy Poraj – Katarzynie Kaźmierczak, za patronat nad Prażuchami i okazane wsparcie przy organizacji tego przedsięwzięcia.
Gorąco dziękujemy SPONSOROM GŁÓWNYM – firmom: „Dach-Pol”, „U&R Calor”/„Złomotex” Sp. z o.o., „Primpol” AGD, Omega Transport.
Podziękowania kierujemy do SPONSORÓW WSPIERAJĄCYCH – firm: „Hydromirex”, „Stalmet”, „Elektro Efekt”, „em Broker” Energia i gaz, „Bes” włoskie kosmetyki fryzjerskie, Dom Seniora „Zammed II”, „Euro Sklep” w Choroniu, „Sokpol”, Międzypowiatowy Bank Spółdzielczy w Myszkowie, „Zomax”, „Mas-Car” Ubezpieczenia, Ociepka Transport, „Eco-Recykling” Sp. z o.o., „Poreco”, Jurajska S.A. ,„Taranis”, Hotel i Restauracja „Kinga”, „Protector”.
Pięknie dziękujemy patronom medialnym: „Gazeta Myszkowska”, Telewizja „Orion” i Radio „Fest”.
Organizacja imprezy plenerowej zawsze wymaga współpracy wielu ludzi. Nie inaczej było i tym razem. Dziękujemy „prażuchowej drużynie”, którą stworzyli wraz z GOKiem: emeryci z Koła Terenowego w Choroniu, Centrum Integracji Społecznej w Poraju, radni: Ewa Masłoń i Bartosz Rajczyk oraz sołtys Choronia – Edward Mizera, KGW Malwy, Koło Pszczelarzy z Choronia, OSP Choroń, a także pracownicy UG Poraj i GOZ Poraj.
Dziękujemy firmie GOLD-NET za podłączenie internetu, bez którego zarówno Spis Powszechny, jak i Mobilny Punkt Szczepień nie miałby szansy działać.
Dziękujemy wszystkim Artystom, Prowadzącym, Uczestnikom konkursów, Ochronie i wszystkim, którzy przyjęli nasze zaproszenie i pojawili się 21 sierpnia w Alei Lipowej w Choroniu. Tego dnia nawet pogoda była naszym sprzymierzeńcem!
